Piknik z okazji Dnia Szybiniaka!
W ostatni piątek, 5 czerwca 2015 po 14 plac przed naszą szkołą nie świecił, jak by się można było spodziewać, pustkami, więcej - działy się tutaj rzeczy niebywałe. Ani uczniowie, ani nauczyciele nie szli do domów, nie wyjeżdżali na weekend, w ogóle nie ruszali się z miejsca. To był niezwykły dzień – II Dzień Szybiniaka, który nasi uczniowie postanowili uczcić wielkim wiosennym piknikiem.
Jeszcze mocno spóźnionym popołudniem przed szkołą spory tłum ludzi odpoczywał, dobrze się bawił, słuchał muzyki i zajadał pyszną wojskową grochówką. Po kilku godzinach pikniku uczniowie, mimo całego dnia (i tygodnia) lekcji, mówili (autentyk!): aż się nie chce iść do domu! Wracać nie chciało się nikomu, bo dopisała pogoda, ludzie, humory, wszystko! Na placu szkolnym (teraz naprawdę można było zauważyć, że nikt takiego nie ma) witaliśmy wiosnę! A ona, chociaż rano jeszcze się z nami droczyła, niepokojąc cumulusami, już
w południe przyszła razem z… latem. Było naprawdę gorąco! I to nie tylko za sprawą pogody. Bo działo się, działo i działo, z każdej strony coś. Niech żałuje kto nie był, bo myślał, że myślał i go nie było. A co było – opowiem fotografią i słowem. Najpierw Pani Dyrektor Iwona Bebek oraz prowadzący całą imprezę Paulina i Łukasz przywitali obecnych
i podziękowali wszystkim tym, którzy pomogli w organizacji pikniku, a sponsorom za jego wsparcie. Chwilę później, a w zasadzie parę chwil wcześniej, się zaczęło… Uczniowie, nauczyciele, absolwenci, różni ludzie z miasta, często całe rodziny, wszyscy porozchodzili się już po całym placu szkolnym. Jedni zajadali się różnymi pysznościami z grilla, inni zaczęli od stoiska ze słodkościami. Jedząc, można było popatrzeć na pokaz mody (pomysł Mateusza Skupnia z kl.1aTI) i posłuchać świetnego rapu oraz popatrzeć na zumbę i inne tańce sportowe.Długo to nie trwało, bo wkrótce rozpoczęły się niezwykle widowiskowe pokazy antyterrorystyczne. Klasy wojskowe spisały się na medal: oprócz pokazów antyterrorystycznych (które przygotowały razem z policją) obejrzeliśmy pokazy sztuk walki, a ponadto cały czas czynne było stoisko przy którym można się było dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na temat najrozmaitszych typów broni. Policja przygotowała symulator zderzeń, a komu mało było wrażeń po takim zderzeniu, mógł jeszcze zobaczyć, jak się czuje w alkogoglach. Przyjechała także Straż Pożarna , która pozwoliła skorzystać z wysięgnika sięgającego nieba J Przybyli równeż panowie ze straży granicznej i opowiadali ciekawostki o swojej pracy.W międzyczasie na boisku rozgrywany był turniej piłki nożnej. Swoje drużyny wystawili: uczniowie, nauczyciele, rodzice (ze wsparciem absolwentów) i policjanci. Po wszystkich emocjonujących spotkaniach zwyciężyli uczniowie , gratulujemy! Sporo atrakcji czekało też na dzieci. Dużym zainteresowanie cieszył się, zorganizowany przez państwo Foberów, turniej strzelniczy, strefa graffiti oraz konkurs na układanie komputera na czas( pomysł kl.1bTI) Pani profesor Barbara Romanowska zadbała z kolei o to, by na naszym pikniku nie zabrakło balonów, z których wyczarowywała, z pomocą kilku uczennic, różne kolorowe kwiatki, pieski i samoloty. Dzieci miały dzięki temu mnóstwo radości. Kolorowo było również za sprawą (znowu p. Romanowska i jej zespół), kącika zabaw dla dzieci, przy którym można było m.in. pomalować sobie na różnorodne wzory, twarze. Oczywiście malować mogły też dzieci, znalazły się i farby, i kredki, i sztalugi. A dla tych pociech, które akurat nie miały weny twórczej, przygotowano różne konkursy, zabawy i zawody sportowe. Właściwie to nie przygotowano, tylko przygotowali wolontariusze, którym za wszystko bardzo, bardzo dziękujemy, bo byli wszędzie i spisali się świetnie. Na pomalowanie twarzy mogły liczyć nie tylko dzieci. Na stoisku kosmetycznym ( pomysł pani A.Panek) panie z Oriflame robiły wszystkim zainteresowanym profesjonalny makijaż i badały poziom nawilżenia cery, nasze uczennice malowały z kolei paznokcie. Nie trzeba chyba dodawać jak dużym zainteresowaniem i u kogo cieszył się ten salon piękności na świeżym powietrzu. W każdym razie w kolejce trzeba było trochę odstać, ale i w niej się nie nudziło. Można było np. obejrzeć wystawę prac plastycznych uczniów naszej szkoły, nad którą pieczę sprawowała pani prof. Małgorzata Gross. Z dużym zainteresowaniem spotkał się konkurs wiedzy wszelakiej, odpowiadając na proste pytania można było wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Zewsząd dochodziły dźwięki popularnych przebojów. O oprawę muzyczną naszego pikniku zadbał pan Adam Mencnarowski, któremu serdecznie dziękujemy za poświęcony czas. Dzięki jego pracy i umiejętnościom wodzirejskim pary prowadzących zabawa cały czas trwała w najlepsze, nauczyciele, uczniowie i goście z zewnątrz razem tańczyli, śpiewali i klaskali. Naprawdę szkoda się było rozstawać. Już w godzinach wieczornych, nieco się ociągając, zaczęliśmy rozchodzić się do domów, obiecując sobie że za rok spotkamy się znów „w tych pięknych okolicznościach przyrody”.
Zapraszamy do galerii: